Dnia 11 września w niedzielę zapraszamy na coroczną pieszą pielgrzymkę do Dąbrówki.
Trasa wynosi 18 km. Na powrót będą autokary. Wyjście sprzed naszego kościoła o godz. 7.00 rano. Dla tych, którym za ciężko iść pieszo – przy naszym kościele będzie podstawiony autokar o godz. 11.30 i po nabożeństwie będziemy mogli powrócić. W Dąbrówce o godz. 13.00 będzie uroczysta Msza św. Nie ma wcześniejszych zapisów, wystarczy przyjść, aby wyruszyć na pieszą pielgrzymkę.
Serdecznie Zapraszamy
Historia objawień Matki Bożej w Dąbrówce
W miejscu, gdzie stoi dziś kapliczka, niegdyś stała barć, 400 lat licząca, z krzyżem wyciętym na korze i otwartym dziankiem u góry. Nad krzyżem w pęknięciu obsadził ktoś mały obrazek na blasze Matki Boskiej "tutejszej" roboty. Obrazek wraz z krzyżem, strzec miał drzewa przed zachłanną ręką szkodników.
Zdarzyło się, że zły człowiek z tejże wsi zamyślił barć tę zrąbać, liczyłże dużo zarobi na bezpańskim drzewie. Co zamierzał to postanowił zrobić. W widną noc wiosenną zabrał dwóch synów z siekierami i piłą i poszli do barci. Ale zaledwie chciwy gospodarz parę razy uderzył w pień siekierą, siły go opadły i zaniemógł tak, że ledwie go do domu zaprowadzono. A z drzewa nadrąbanego nie żywica, lecz żywa krew ciekła przed długi czas. Ludzie patrzący na to potruchleli z przerażenia, a chłopa, co chciał barć zrąbać przed długie lata choroby trapiły wraz z dziećmi i dobytkiem.
Od tej pory (w 1850 roku) o "cudownej" barci było już głośno w okolicy. Następnym objawem cudu było objawienie się Najświętszej Panny na drzewie. Przed samym majem poszły do obrazka dwie młode dziewczyny: Marcyna i Rozyna. Ubrały barć w kwiatki, a obrazek w wianek z kwiatów leśnych i zieleni, potem zmówiły pobożnie "Zdrowaś.." A że zapadał zmierzch, miały już odchodzić. Naraz łuna buchnęła z drzewa u góry. Wylęknione dziewczyny spojrzały w górę i zobaczyły pod gałęziami dziwną jasność, a wśród niej w otworze pszeczelim stała żywa figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem na lewej ręce. Dziewczyny padły na ziemię, a potem czym prędzej pobiegły do wsi z radosną nowiną. - Matka Boska objawiła się na barci - powtarzano sobie po wsi. - U nas w Dąbrówce!
Najświętsza Panienka - szeptali kreśląc znak krzyża starsi Od tej pory pod barcią było ludno i rojno. Z sąsiednich wiosek i parafii ciągnęły gromady wierzących i pobożnych. O zmroku co dzień widziano jasność, a potem ukazywała się twarz Najświętszej Panny. Pod barcią zaczęły się dziać dziwy niesłychane. Chorzy odzyskiwali zdrowie, kulawi od wielu lat zostawiali same kule i szli o własnych siłach, smutni doznawali pocieszenia.